porażka u siebie

porażka u siebie

Gdybyśmy wygrali niedzielny mecz z Niecieczą, to przy porażce Czekanowa w Sabniach wrócilibyśmy na fotel lidera.
Niestety, zlano nas. Jednak wynik nie odzwierciedla poczynań boiskowych, zagraliśmy niezły mecz. Było kilka fajnych akcji, tylko piłka nie chciała wpaść do bramki drużyny przyjezdnej. Odbijała się albo od słupków, albo od poprzeczki, albo fenomenalnie interweniował bramkarz Niecieczy.
Zabrakło trochę agresywności w grze w środku pola, i dokładności przy rozgrywaniupiłki, 3 z 5 bramek straciliśmy po głupich stratach (niedokładnych podaniach).
Zrobiło się ciasno na górze tabeli, między pierwszą, a czwartą drużyną jest tylko 3 punkty różnicy. A to jeszcze nie koniec emocji w tym roku (mam nadzieję).

MTS Sokołów Podlaski - Nieciecz (0:3) 0:5
zagraliśmy w składzie:
Łukasz Czarnocki, Łukasz Kołodziejczuk, Robert Księżak (capt.), Bartek Mróz, Łukasz Oleszczuk, Paweł Skibniewski (gk), Mariusz Supeł, Kamil Rzemek, Kamil Wierzbicki.

Najbliższy mecz gramy z liderem - Czekanowem. Jeżeli zagramy skoncentrowani i bez odstawiania nogi, o wynik jestem spokojny

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości